Kult drzewa
Informacje, Ochrona środowiska

Kult drzewa

Utrata drzew w wyniku przegranej wojny była tak ważną sprawą, że znalazła odbicie w Starym Testamencie w radach Mojżesza, jakich udzielał ludowi. Wspominają o niej również zapiski dotyczące wyprawy perskiego króla Dariusza I (521-486 przed Chr.) przeciw Scytom; ilustrują taki fakt płaskorzeźby asyryjskie przedstawiające upadek Niniwy.

O bezprawnym wycinaniu drzew w podbitym kraju pisał także grecki historyk Ksenofont (430-355 r. przed Chr.) w jednej z siedmiu swoich książek, noszących tytuł Hellenika.

Wiele narodów czciło pojedyncze sędziwe i okazałe drzewa jako bóstwa lub siedziby bóstw. W Indiach były to zazwyczaj figowce, w Azji Mniejszej oliwki, w Europie zaś głównie dęby. W Afryce gdzieniegdzie jeszcze obecnie wielkie baobaby szanowane są przez ludność jako nietykalne.

W dawnych czasach chroniono wiele świętych gajów. Zakładali je Ateńczycy, m.in. sadząc drzewa na grobach bohaterów; mieli je także Słowianie, Celtowie, Germanie. Poszanowanie takich lasów było wówczas tak głęboko zakorzenione, że gdy Juliusz Cezar (100-44 r. przed Chr.) wkroczył do Galii i kazał wycinać piękne drzewostany w okolicy dzisiejszej Marsylii, musiał sam chwycić za siekierę, nikt bowiem z jego żołnierzy nie śmiał pierwszy podnieść ręki na „święty” las, pomimo że było to sanktuarium innego narodu.

Wydarzenie to przypomina opisywaną przez Henryka Rzewuskiego scenę ścięcia potężnego dębu w Puszczy Ponarskiej pod Wilnem, któremu jeszcze z początkiem XVIII wieku potajemnie składano ofiary. Gdy miano tego dokonać, drwale odmówili w ostatniej chwili posłuszeństwa i nikt z licznych zgromadzonych w puszczy ludzi nie chciał pierwszy uderzyć siekierą w pień dębu. Według bowiem głęboko zakorzenionych prastarych wierzeń, tego, kto by się na to ważył, miał natychmiast porazić grom spadający z nieba. Przybyło tam wówczas wielu panów polskich, księży i zakonników, lecz choć każdy z nich wyśmiewał praktyki prostego ludu, kiedy przyszło do obalenia drzewa, także wymawiał się od zadania pierwszego ciosu; dopiero Stanisław Poniatowski zdobył się na odwagę i zaczął je rąbać.

11 marca 2013

O autorze

Redakcja


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatni komentarz
  • Patryk
    1
    Pojemniki na odpady
    U nas jakiś czas temu zamontowano tzw. moloki, które są wkopywane w ziemię. W przypadku odpadów zielonych związany u dołu worek i tak przecieka przy wyciąganiu. Strasznie potem śmierdzi wokół…
GLAERIA FLICKR
KONTAKT

AG Solutions - marekting internetowy

Email : kontakt@ekogroup.info