Wbrew apelom ekspertów, ekologów i tysięcy Polaków, Minister Środowiska podpisał przygotowany przez Lasy Państwowe plan wycinki w reliktowej Puszczy Karpackiej (Plan Urządzenia Lasu dla nadleśnictwa Bircza na lata 2017 – 2026).
Nie uwzględniono w nim żadnych uwag strony społecznej! Oznacza to zgodę na intensywny wyrąb w najcenniejszych obszarach Puszczy Karpackiej. To kolejny raz, po konflikcie o wycinkę w Puszczy Białowieskiej, kiedy wola społeczeństwa została kompletnie zignorowana – już ponad 130 tysięcy osób podpisało petycję o utworzenie Turnickiego Parku Narodowego. Ich głos został zlekceważony! Podpis pod Planem Urządzenia Lasu został złożony niemal w drugą rocznicę podpisania analogicznego dokumentu dla nadleśnictw Puszczy Białowieskiej. Także w tym przypadku, wycinka może zniszczyć unikatowy na skalę europejską las naturalny.
Cięcia na wielką skalę
W natężeniu ataków na organizacje ekologiczne, dzień przed Wielkanocą, po cichu podpisano plan wycinki drzew na terenie projektowanego Turnickiego Parku Narodowego. Na lata 2017-2026 zaplanowano wycięcie i wywiezienie z Nadleśnictwa Bircza (27 634 ha pow. leśnej) 1 464 554 m3 drewna, czyli ponad 36 tysięcy 40-tonowych ciężarówek! Żeby pozyskać blisko 1,5 miliona m3, obniżono do 120 lat tzw. wiek rębności dla niektórych gatunków drzew. Te drzewa, dzięki objęciu ochroną, mogłyby osiągnąć wiek nawet 300 lat i więcej. Już na rok 2018 na obszarze planowanego rezerwatu Reliktowa Puszcza Karpacka (obszar 8,1 tys. ha) zaplanowano wycięcie aż 41 000 m3 drewna, a na terenie projektowanego Turnickiego Parku Narodowego (obszar 17,5 tys. ha) 67 000 m3. Realizacja PUL-u (Planu Urządzania Lasu) dla Nadleśnictwa Bircza w praktyce oznacza zagładę ostatnich tak dużych reliktowych fragmentów Puszczy Karpackiej. Po Puszczy Białowieskiej jest to ostatnie tak unikatowe miejsce w Polsce, gdzie pozostał jeszcze duży obszar puszczy reliktowej.
Dlaczego powinien powstać Turnicki Park Narodowy?
Przyrodnicy i organizacje ekologiczne od kilkudziesięciu lat próbują objąć ochroną bezcenne obszary reliktowej Puszczy Karpackiej. Potrzebę ochrony naturalnych lasów w pobliżu Przemyśla naukowcy zgłaszali już w latach 30 XX w. Szczęśliwym dla tych lasów zrządzeniem losu, dzięki okresowemu wyłączeniu tych terenów z użytkowania przetrwały one do naszych czasów, zachowując swój naturalny charakter. W 1993 r. powstała pierwsza dokumentacja dla powołania na tym obszarze Turnickiego Parku Narodowego. Park nie powstał, ale jego plany zostały zapisane w strategicznych dokumentach planistycznych, takich jak: „Program Ochrony i Zrównoważonego Użytkowania Różnorodności Biologicznej wraz z planem działań na lata 2015-2020” oraz „Koncepcja przestrzennego Zagospodarowania Kraju do 2030 r.”. Obecnie najcenniejsze i ciągle eksploatowane fragmenty dawnej Puszczy Karpackiej znajdują się w Nadleśnictwie Bircza. To właśnie te bezcenne lasy powinny stać się sercem przyszłego Turnickiego Parku Narodowego. Tymczasem realizacja Planu Urządzania Lasu, podpisanego właśnie przez Ministra Środowiska, oznacza, że pod piłami drwali padną wiekowe jodły, buki i jawory. Doprowadzi to do zniszczenia najcenniejszych miejsc, które park narodowy miałby chronić. Podjęta decyzja motywowana jest wyłącznie chęcią zwiększenia zysków Lasów Państwowych z wycinki drzew i zaspokojeniem lokalnych grup interesów. Wyrok na Puszczę Karpacką może oznaczać przekreślenie szans regionu na rozwój związany z utworzeniem Turnickiego Parku Narodowego.
Ochrona Puszczy potrzebna natychmiast
Już w 2011 r. Państwowa Rada Ochrony Przyrody wnioskowała, aby do momentu powołania Turnickiego Parku Narodowego, najcenniejsze fragmenty dawnej Puszczy Karpackiej objąć ochroną rezerwatową. Dokumentacja dotycząca utworzenia rezerwatu przyrody – „Reliktowa Puszcza Karpacka”, została złożona 30 grudnia 2016 r. w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Jego utworzenie jednak przeciąga się, a Plan Urządzania Lasu dla Nadleśnictwa Bircza przewiduje intensywne cięcia właśnie na terenie, który miałby stać się rezerwatem (jak wspomnieliśmy wyżej to 41 000 m3 drewna tylko o 2018 r.). Zaplanowana intensywność cięć (5 m3/ha) jest nawet wyższa niż ta, która miała ostatnio miejsce w Puszczy Białowieskiej. Przy takim tempie wycinki po 10 latach nie będzie już czego chronić.
„Naturalne lasy karpackie zasługują na bezwarunkową ochronę. O tym jak cenne są to miejsca, najlepiej świadczy fakt, iż na terenie projektowanego rezerwatu „Reliktowa Puszcza Karpacka”, na obszarze 8 tys. ha zinwentaryzowano blisko 6 tys. drzew o wymiarach pomnikowych. Monumentalnych rozmiarów buki, jodły, dęby, lipy i jawory pełnią krytyczną rolę w kształtowaniu środowiska przyrodniczego niezbędnego dla życia wielu rzadkich gatunków.” – mówi Stefan Jakimiuk, ekspert WWF Polska.
A co Naturą 2000?
Podpisany PUL, obejmujący również obszary Natura 2000 PLH180012 Ostoja Przemyska, PLH180013 Ostoja Góry Słonne, PLB180001 Pogórze Przemyskie oraz PLB180003 Góry Słonne, na którym projektowane jest utworzenie Turnickiego Parku Narodowego, może naruszać prawo unijne – Dyrektywę 92/43/EWG w sprawie ochrony siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny i flory (tzw. dyrektywę siedliskową) oraz Dyrektywę 2009/147/WE w sprawie ochrony dzikiego ptactwa (tzw. dyrektywę ptasią). Jeśli te przypuszczenia potwierdzą się będzie to kolejna sprawa, którą zajmie się Komisja Europejska i Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Czy czeka nas druga Białowieża, tym razem w Karpatach? W sytuacji, gdy został podpisany wyrok na najcenniejsze karpackie lasy, takie pytanie jest jak najbardziej na miejscu.
WWF Polska i Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze wzywają Ministerstwo Środowiska do rozpoczęcia dialogu z ekspertami i organizacjami reprezentującymi społeczeństwo. Wspólne działanie umożliwi znalezienie rozwiązań, które pomogą pogodzić odpowiednią ochronę najcenniejszych obszarów Puszczy Karpackiej z potrzebami lokalnych społeczności.
Źródło: www.wwf.pl