Człowiek a biosfera
Informacje, Ochrona środowiska

Człowiek a biosfera

„Po raz pierwszy w historii ludzkość wie, że cywilizacja musi umrzeć najdalej za dwadzieścia lat” – tak, nieco prze­sadnie, powagę sytuacji określił publicysta francuski L. Barnier. Z kolei J. Dorst we wspomnianej już książce Zanim zginie przyroda stwierdza: „Cywilizacja przypomina gigantyczną wieżę, na którą wspięła się ludzkość i z której, upo­jona zdobyczami techniki, zamierza dać nura w przyszłość. A co będzie, jeżeli się omyliliśmy” Wówczas współczesna cy­wilizacja techniczna zostanie przez historyków porównana do potwornego nowotworu, który w przeszłości stoczył biosferę„.

Przytoczone wyżej opinie świadczą o lekkomyślności człowieka i nieuctwie przy realizowaniu zasad postępu technicznego. Dlatego nie można poprzestać na uspokajaniu opinii publicznej jedynie stwierdzeniami o potrzebie ochrony przyrody, o przebudowie przestarzałego przemysłu, o okiełznywaniu najbardziej „nowoczesnej” techniki, lecz śmiało i z przekonaniem o słuszności sprawy trzeba stanąć do ciężkiej walki o uratowanie przyszłości człowieka na Ziemi – tego wielkiego, wspólnego i jedynego naszego „domu”.

Jaka to ma być jednakże walka i z kim? Chodzi o skuteczne i bezwzględne uwolnienie świata współczesnego od ujemnych skutków uprzemysłowienia i urbanizacji, m.in. w postaci groźnego zatruwania i zaśmiecania biosfery, co niejednokrotnie bywa następstwem lekkomyślności ludzkiej i braku dostatecznego zrozumienia niebezpiecznych następstw tych zjawisk. Będzie to, i jest już, walka ze szkodliwą działalnością przyczyniającą się do niszczenia przyrody. Pozornie, a czasem nawet faktycznie chodzi o zabezpieczenie potrzeb, wygód i bezpieczeństwa człowieka na dziś. W ten sposób np. technokracja światowa wykuwa sobie uprzywilejowane miejsce. Najczęściej sprzyja temu dość powszechny niedostatek wiedzy humanistycznej i przyrodniczej, przy nadmiarze wiadomości technicznych. Z tego właśnie powodu ochrona przyrody była przez lata całe traktowana jako domena ludzi romantycznych i nieżyciowych. Zmiana frontu w stosunku do ich poglądów nastąpiła dopiero po sygnałach zagrożenia bytu samego człowieka, zmuszonego do życia w zdewastowanej przyrodzie, i odtąd problem ten znalazł się na czele nie­pokojących spraw współczesnego świata.

25 marca 2013

O autorze

Redakcja


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatni komentarz
  • Patryk
    1
    Pojemniki na odpady
    U nas jakiś czas temu zamontowano tzw. moloki, które są wkopywane w ziemię. W przypadku odpadów zielonych związany u dołu worek i tak przecieka przy wyciąganiu. Strasznie potem śmierdzi wokół…
GLAERIA FLICKR
KONTAKT

AG Solutions - marekting internetowy

Email : kontakt@ekogroup.info