Ochrona lasów w starożytności
Informacje, Ochrona środowiska

Ochrona lasów w starożytności

W starożytności, a później w średniowieczu, nie tylko religijne czy estetyczne względy były podstawą chronienia wybranych drzew i lasów, niekiedy była nią także świadomość gospodarczej wartości tych zasobów. Rzymianin Marcus Cicero (106-43 r. przed Chr.) wypowiedział zdanie, wiele razy później powtarzane, że: „niszczenie lasów jest najgorszym wrogiem dobrobytu społeczeństwa”. Późniejsi możnowładcy, chroniąc lasy, mieli najczęściej własne dobro na uwadze. Tak np. wprowadzone przez królów normandzkich w Anglii w XI wieku surowe prawa leśne służyły zabezpieczeniu ich rozległych terenów łowieckich. Niezależnie jednak od intencji, jakie przyświecały wydaniu tych ustaw, dla kraju było to korzystne, dzięki nim bowiem grunty pokryte lasami, o glebach z reguły lekkich i nieurodzajnych, nie zostały wchłonięte przez rolnictwo i tym samym narażone na erozję.

W zachodniej i środkowej Europie chroniono w tym czasie lasy, które rosły wzdłuż granic państwowych, stanowiły one bowiem niezłą osłonę przed wrogiem. Z tej samej przyczyny utrzymywano je niekiedy na granicy księstw i pomniejszych okręgów, a także majątków klasztornych. W okresie powstawania zakonów pustelniczych wiele grup kontemplacyjnych szukało schronienia z dala od ludzi, pośród gęstych lasów, które dzięki temu uniknęły siekiery, że były dla intruzów dość trudną do pokonania zaporą. W niektórych klasztorach pojawiły się nawet przepisy nakazujące ochronę naturalnych lasów. Najbardziej szczegółowe spośród tych przepisów były te, które wprowadzono do konstytucji kamedułów, ale mieli je także bazylianie, cystersi, franciszkanie i inni.

Jak wynika z badań Konstantego Michalskiego, ochrona przyrody pojawiła się w zakonach jako środek zabezpieczenia samotności (beata solitudo), z czasem jednak przybrała w niektórych klasztorach inny charakter. Tak np. u franciszkanów miała na celu ochronę wszystkiego co piękne i naturalne. Przepisy tego zakonu przewidywały m.in. pozostawianie na brzegach ogrodów płatów ziemi w ich pierwotnym ukształtowaniu i szacie roślinnej – były to więc jak gdyby prototypy późniejszych rezerwatów przyrody – zabraniały wycinania jakichkolwiek drzew bez zezwolenia prowincjała oraz zgody fachowych doradców itp.

13 marca 2013

O autorze

Redakcja


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatni komentarz
  • Patryk
    1
    Pojemniki na odpady
    U nas jakiś czas temu zamontowano tzw. moloki, które są wkopywane w ziemię. W przypadku odpadów zielonych związany u dołu worek i tak przecieka przy wyciąganiu. Strasznie potem śmierdzi wokół…
GLAERIA FLICKR
KONTAKT

AG Solutions - marekting internetowy

Email : kontakt@ekogroup.info